Autor |
Wiadomość |
<
anime.
~
Busou Renkin
|
|
Wysłany:
Śro 13:31, 02 Kwi 2008
|
|
|
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
|
|
"Wyobraźmy sobie, że mamy sen… Sen, w którym ratujemy z opresji piękną dziewczynę. Budzimy się jednak z krzykiem, bo wielki potwór, który gonił ową piękność, przebija nasze serce. Straszne? Pewnie tak, ale.. Przecież to tylko sen… Prawda?
Kazuki Muto też myślał, że to tylko sen. Szybko jednak przekonuje się, jak bardzo się mylił. Dziewczyna, którą uratował – Tokiko Tsumura – należy do Regimentu Alchemików, walczących z homunkulusami. A on, zwykły uczeń, pojawił się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie, by oddać swe życie w obronie kogoś, kto wcale tego nie potrzebował. Kazuki uznaje, że jego ocalenie było zrządzeniem losu, powołującym go do walki z homunkulusami. Niemal siłą zmusza Tokiko, by pozwoliła mu się do siebie przyłączyć. Całość komplikuje fakt, że Tokiko została zainfekowana wirusem, który uniemożliwia jej aktywację busou renkin i za kilka dni zmieni ją w homunkulusa.
O ile sam motyw walki alchemików z homunkulusami znany jest już chociażby z Fullmetal Alchemist, o tyle początek Busou Renkin niewątpliwie przypomina Fate/Stay Night. Mamy tu zwykłego chłopaka, który wracając ze szkoły spostrzega coś dziwnego i postanawia przyjrzeć się temu z bliska. Swą ciekawość przypłaca życiem, które chwilę później zostaje mu zwrócone przez piękną nieznajomą. Dopiero w tym miejscu zaczyna się prawdziwa historia. W miejsce przebitego serca Tokiko umieszcza w piersi Kazukiego alchemiczny kamień – kakugane. Dzięki niemu chłopak może, tak jak wszyscy alchemicy, przywołać swoje busou renkin – alchemiczną broń, której forma, moce oraz siła zależą tylko i wyłącznie od stylu i woli walki wojownika.
Fabuły Busou Renkin nie można jednoznacznie podsumować. To wielowątkowa historia, w której znajdzie się miejsce na walki, potwory, supermoce, a nawet miłość. W miarę rozwoju bohaterów ewoluują także ich przeciwnicy. Od prostych potworków, wyglądających jak krzyżówka człowieka z żabą, z upływem czasu przechodzimy do wojownika o wyglądzie Brolly'ego z Dragon Balla. Trzeba też powiedzieć, że opisany przeze mnie fragment to zaledwie zalążek fabuły – wierzchołek góry lodowej. Nie chcąc psuć potencjalnym widzom zabawy, nie wspominam o wydarzeniach, mających miejsce po infekcji Tokiko – ciekawych zapraszam do oglądania. Czy warto? Myślę, że tak. Nie jest to może najwybitniejszy tytuł w gatunku ani punkt zwrotny w historii anime. Niemniej jednak ogląda się bardzo przyjemnie.
Graficznie seria jest kawałkiem poprawnie posklejanych pikseli – w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nie ma tu niczego nadzwyczajnego, ale przede wszystkim niczego nie brakuje. Animacje walk są naprawdę ładne, a pokazywana od czasu do czasu panorama okolicy potrafi zachwycić. Po prostu nie ma tej przesadnej ilości „fajerwerków”, jaką ostatnio nam serwuje większość produkcji. Podobnie jest z muzyką. Ścieżka dźwiękowa Busou Renkin nie ma tego, co mnie tak urzekło chociażby we wspomnianym Fate/Stay Night czy Fullmetal Alchemist, ale również na kilka godzin zdominowała mojego Amaroka.
Kreska przyzwoita, muzyka dobra, postacie oryginalne, fabuła może wciągnąć – czego więcej chcieć? Chyba tylko odrobiny czasu, by usiąść i zagłębić się w świat Busou Renkin."
Jest to opis zaczerpnięty z innego forum. :D
Jeżeli powtórzyłem temat to sorka ale nie znalazłem żeby on był wczęśniej.
A to ewentualny link dla chętnych
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja sam z niego pobrałem. Polecam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AssassinCross dnia Śro 13:32, 02 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:47, 14 Kwi 2008
|
|
|
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
|
Widze ze jeszcze nikt nie odpowiedzial na posta, czyzby nikt nie ogladal oprocz nas? To ja zaczne :) Animka jest spoko i polecam obejrzenia, jest w niej po trochu wszystkiego trochu smiechu trochu milosc i trochu walki ale co tam bede sie rozpisywal sami obejrzyjcie :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:13, 15 Kwi 2008
|
|
|
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z walizki Aoi'ego : D
|
|
hejho, ja też oglądałam : D i bardzo mi sie podobało ^^ dobrze rozwinięta akcja ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 17:29, 19 Kwi 2008
|
|
|
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hades
|
|
Moim skromnym zdaniem ... beznadziejnie się kończy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:44, 20 Kwi 2008
|
|
|
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
|
|
Na ten temat też każdy ma swoje zdanie ;)
Bo jeżeli chodzi o końcówke to już wiele opini słyszałem, a mnie się podobała nawet końcówka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:19, 20 Kwi 2008
|
|
|
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piekło.
|
|
Haha, dużo się uśmiałam przy tym anime, chociaż za specjalna komedia to nie była ;P Moim zdaniem anime było troszkę żałosne ^^... 'chcę bronić wszystkich tylko nie siebie' czyli superpoświęcenie dla dobra świata, no i jeszcze ta victoryzacja czy co to tam... obejrzałam, ale nie podobało mi się zbytnio.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kitana dnia Nie 18:22, 20 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:27, 22 Kwi 2008
|
|
|
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
|
fakt obrona wszystkiego tylko nie siebie jest w tym jakby to powiedziec zalosna nierealna a przedewszystkim bardzo naiwna, ale cala reszta mi sie podobala. Oczywiscie nie mowie ze to rewelacja bo ogladalem lepsze animy ale jest wporzadku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|