Fate/Stay Night

Kilkuletni Shirō Emiya był przypadkowym świadkiem poprzedniej wojny o Świętego Graala. W pożarze, który strawił dużą część miasta, zginęli jego rodzice. On sam niechybnie podzieliłby ich los, gdyby nie natychmiastowa pomoc Kiritsugu Emiiego. Kiritsugu był magiem chcącym zostać obrońcą uciśnionych. To pragnienie przelał z pozytywnym skutkiem na przybranego syna. Próbował także przekazać mu swą magiczną wiedzę, lecz Shirō okazał się niestety dość marnym uczniem, a niedługo potem Kiritsugu odszedł z tego świata nie dokończywszy dzieła... Minęło dziesięć lat od ostatniej wojny, Shirō wyrósł na młodzieńca o złotym sercu [szlachetnie, nie ma co]. Wyuczonej magii używał w życiu codziennym, ale nie mógł o sobie powiedzieć, że jest prawdziwym magiem. Mieszkał sam w odziedziczonym po przybranym ojcu dōjō. Opiekę nad nim sprawowała postrzelona nauczycielka angielskiego Taiga Fujimura, a w domu tym często bywała jego nieśmiała koleżanka szkolna Sakura Matō, która pomagała mu w domowych obowiązkach. Spokój w miasteczku Fuyuki został jednak ponownie zmącony przez kolejną wojnę o wielki artefakt. Shirō stał się przypadkowym świadkiem jednego z pojedynków. Jako ten, który poznał tajemnicę, musiał ponieść śmierć. W ostatniej chwili uratowała go piękna dziewczyna w lśniącej zbroi – sługa klasy Saber [Szermierz], którą Shirō nieświadomie przywołał. Tym razem i on został wybrany jako jeden z siedmiu pretendentów do zdobycia Świętego Graala...

Troche trudno jednoznacznie ocenić anime. Są odcinki ciekawe, zapierające dech w piersiach. Ale też niektóre, które nazwałabym 'zapychaczami'. Na początku można się pogubic, ale postacie chętnie wszystko wyjaśnią. Raz trafiłam na scenke rodem z yuri, co osłąbiło mój entuzjazm. Nie wiem, jak fabuła ma się do mangi, bo nie czytałam jej. Polecam tak w 67%.

Mnie się scenka yuri podobała ...

Anime da się oglądać i nie czuć przy tym zbytniej irytacji oraz nudy. Najbardziej cenię sobie soundtrack by Kenji Kawai z tej serii.

Tak, muzyka jest piękna.

Kenji Kawai?? To ta babka od Higurashi ^^ Czyli soundtrack w FSN będzie też dobry ;pp
Fate/Stay Night nie oglądałam ale zamierzam. Mam to na płycie od brata ale popsuła mi się stacja dysków w kompie i nie mam jak obejrzeć.

Obejrzalem calosc, ta animka jest wporzadku choc irytuje mnie watek Szermierza (Sabre) strasznie naciagany. Ale postacie Lucznika (Archera) i Gilgamesha super. Poszukuje teraz mangi bo chce sprawdzic czym sie rozni od animy a napewno sie rozni. Jesli ktos wie gdzie znalezc to niech da mi znac.

Moderator

Mam, ale jeszcze nie oglałem bo nie mam czasu, po urywkach zapowiada sie ciekawie :)

Tak. To bardzo interesująca anime.:) Widywałam ją na YouTube bardzo często i muszę przyznać że pod względem graficznym jest całkiem niezła.

A ja już powoli zaczynam zmieniać zdanie co do anime. Strasznie mi w ostatnich odcinkach przynudza ...

Ja jestem taka, że jeśli choć jeden odcinek danej Anime mnie nie zaciekawi, to nie oglądam całej reszty. Można powiedzieć że jestem bardzo wybredna...:D

Yuu's wife

to tak jak ja, tylkoże takie cś zdarzyło mi się z Rozen Maiden xD