L, czy Kira?

L's wife

Po czyjej stronie byś stanął, L'a - kierowany poczuciem ogólno przyjętej moralności, czy może Light'a - wymierzając własną sprawiedliwość?

Osobiście opowiedziałabym się raczej po stronie Light'a, ponieważ uważam, że otaczający nas świat, zdominowany przez obłudę i kłamstwo potrzebuje nieco bardziej "subiektywnych" osądów. Prawo? Też coś. Skoro jest dziełem człowieka, nie może być przecież idealne ^^

Near's wife

Oczywiście, ale nie uważam, jakoby subiektywne osądy również były idealne ^^ Może rzecz jasna sprzyjałyby poszczególnym jednostkom, ale ustalając prawo, należy się kierować przecież głosem ogółu ^^
Zas co do pytania. Myślę, że stanęłabym raczej po stronie L'a - owszem, zgodzę się, że świat jest wręcz przesączony "złem", ale popierając Kirę zwyczajnie poczułabym się oszustką. Sprzeciwianie się prawu wywołałoby u mojej osoby zapewne ogromne wyrzuty sumienia (kwestia charakteru) ^^"

zdecydowanie popieram L'a. pomysl Kiry moze nie byl az taki zly i przyswiecal mu szlahetny cel, ale z drugiej strony wydaje mi sie, ze taki sposob tez moglby byc niesprawiedliwy, bo mogl zabic kogos niewinnego. to ze znalazl sie w wiezieniu moglo byc pomylka a jesli juz popelnil jakies przestepstwo to nigdy nie wiadomo czy bylo to do konca zrobione z jego woli (ktos mogl go zmusic), a poza tym zabijanie przestepcow nie jest az takim dobrym pomyslem, bo dozywocie byloby lepsza kara niz smierc, a poza tym chyba trzeba dac czlowiekowi szanse poprawy. a i jeszcze nie lubie Kiry bo zawsze wszystkich wykorzystywal, liczyl sie dla niego tylko jego cel... jedyne co to, to ze nie zabil wlasnej siostry - to byloby juz przegeicie...

Stoję po stronie L'a. Żaden człowiek nie ma prawa zabić drugiego człowieka,a prawo jest zbiorem ogólnie przyjętych norm i przepisów,które funkcjonują w społeczeństwie. Sądzę,że gdybym była na miejscu Light'a i gdybym miała taką możliwość jak on to mimo wszystko nie byłabym w stanie nikogo uśmiercić,odebrać komuś życia. To co robił Light było zwyczajnym morderstwem,które - żeby nie mieć wyrzutów sumienia - usprawiedliwiał sobie oczyszczeniem świata ze zła.
Chociaż z drugiej strony - biorąc pod uwagę mroczną stronę ludzkiej psychiki w zaistniałych warunkach - to nie wiem jak bym się zachowała,ale myślę,że tak jak mi dyktuje moralność... <czytaj powyżej xDD >

Sprawiedliwość Light'a wydaje sie być bardzo naciągana XD I jakoś nie wydaje mi sie żeby zabijanie było jednak dobrym sposobem aby pozbyć sie zła na świecie. Niby jest takie przysłowie szwedzkie, zło zwalczaj złem ale na dłuższą metę to nie zdaje egzaminu - bo light nie pozbędzie sie zła, on tylko stworzy strach w ludziach którzy w ten sposób będą postępowali wg jego reguł w obawie przed śmiercią.
jestem "za" L'em.
a tak poza tym to:
Spoiler -> NIENAWIDZĘ TEGO PRZYSTOJNIACZKA ZA TO ZE TAK WYKORZYSTAŁ MISA-CHAN I ZE ZABIŁ L'A :<

hehe, to na tyle ^^

L's wife

A widzisz jakiś inny sposób? Ciekawi mnie, jak inaczej Light, będący jedynie kolejnym, w zasadzie nic nie znaczącym człowiekiem, mógłby pozbyć się zła na świecie...

Wykorzystał? Doprawdy? Nie sądzisz, że Misa była tego w pełni świadoma? Myślisz, że nie wiedziała co tak naprawdę czuje do niej Light? Być może po prostu nie chciała przyjąć tego do świadomości, sama bowiem bardzo go kochała.

hmm..obojgu lubię za wygląd xD ale jeśli mam wybierać to uważam że to L powineien był wygrać. Light uważał że to co robi jest dobre a tak naprawdę popadał on w otchłań zła> Niby robił to by oczyścić śwait ze zła ale tm samym chciał zdobyć władzę jaką dawał mu death note z czasem mógłby go użyć to nie zbyt dobry celów

Near's wife

Hm. A to ciekawe obydwu za wygląd lubić, skoro są zupełnymi przeciwieństwami ^^

wiem wiem ale obojgu lubie :) jeden opanowany troche straszny a drugi zabawny troche zdziwaczaly :D dla kazdego cos innego a jak sie nie da to bierze sie to pomiedzy :D :D :D ^^"