Sesja 1

Moderator

Więc dobrze że mamy dach nad głową, uciszcie się, wchodzimy

Yuu's wife

*dziewczyny ja wam chcę powiedzieć, że on mi na pedofila wygląda* - myśli, drepcze Koji za Louise

Brad:
Śmiało wchodźcie, tam jest wasz pokój [wskazuje palcem w drzwi od pokoju], jeśli będziecie czegoś potrzebować po prostu wołajcie.
.
.
.
Wszyscy weszli do pokoju, i bez gadania położyli się spać, wszyscy oprócz Kojiego.
On miał inne plany na tą noc, mianowicie patrzenie się w sufit i rozmyślanie.

Nastał ranek, Koji jak zwykle zaczął budzić swoje towarzyszki nie dając im spokoju.

Yuu's wife

- wstaawaaać! - ciąga je za elfie uszy - robota czeka!!

Moderator

Koji... jak zwykle to samo, nie możesz czasem obudzić nas w normalny sposób - przeciera oczy i zaczyna się ubierać

mruczy cos pod nosem i wstaje, ubiera sie i nie chamuje iskierek które lataja wokól niej

ŚNIADANIE!! - zawołał Brad zza drzwi
Cała trójka już ubrana, zaczęła iść w strone kuchni.
Śniadanie było dość skromne, trochę wędliny trochę sera, pieczywo i miód, a na popicie świeże mleko od krów które nie zostały jeszcze porwane.

Brad:
-Myślę odpoczniecie trochę po śniadaniu i będziecie już ruszać, żebyście się nie zgubili, dam wam mapę.
Przypuszczam że wilkołaki mogą się ukrywać w najciemniejszym miejscu w lecie, w okolicach napisy "TAJEMNICZY LAS"
-Także odpocznijcie chwile i w drogę!
Cała trójka poszła do swojego pokoju.

Moderator

W pokoju:
Hmm patrzcie, koleś rysował tą mapę z 5min xD

Myślę jednak że może nam się w jakiś sposób przydać

Yuu's wife

- nic dziwnego, że krowy znikają, pastwisko blisko lasu to najgłupsza rzecz o jakiej można pomyśleć. - Koji szeptem, a po chwili normalnie - więc ruszamy, nie? trzeba skopać wilkołakom tyłki

Odszedł od towarzyszek i zaczął zapinać sobie pas z kataną, powsadzał do kieszonek najróżniejsze proszki.
- nie milczcie tak ...