Saiyuki

Przypadkiem natrafiłam na ten tytuł, ale po przeczytaniu pierwszego tomu po prostu zakochałam się w tym ^^ Myślałam, że nie spodoba mi się manga, w której głównym celem jest walka z demonami i zabijanie ich, ale... Tak, jest w tym coś innego. Warto czytać choćby dla bohaterów ^^
Genjo Sanzo - ekscentryczny mnich, który nosi spluwę i łatwo go rozdrażnić (czytaj - grozi użyciem broni). Ulubiony tekst: "Już nie żyjesz" i "Zamknąć się!" xD
Son Goku - nazywany też "głupią małpą". Taki niski, wiecznie głodny, dziecinny ^^
Sha Gojo - często wszczyna bójki z Goku, lubi drażnić Sanzo, męska dziwka xP Znaczy się... Lubi wykorzystywać swoje powodzenie, "zboczona kappa", jak to mówi Goku.
Cho Hakkai - wiecznie uśmiechnięty, ale zdeka tajemniczy. Ma dość błyskotliwe teksty ^^
Hmm... No, tyle słowem wstępu. W miarę rozwoju akcji poznajemy demona o imieniu Kougaiji (mój ulubiony ^^), jego młodszą siostrę Lirin (moja ulubiona postać żeńska xD), panią Yaone i... no, zapomniałam jak się nazywa ^^" Jien, jakoś tak ^^"
Na razie wyszło 6 tomów z 9... Osobiście polecam. Jak mi się podoba jakieś shounen, to to musi być naprawdę dobre ^^ (abstrahując od faktu, że mangaką jest kobieta xP)
Cóż... Ktoś jeszcze czytał? =3

Najpierw oglądałem serię TV, nie wytrzymałem do końca.
Potem z ciekawości sięgnąłem po pierwszy tom i znów się potwierdziła wyższość mangi nad anime.
Nie powiem by było to coś niesamowitego ale czas spędzony na czytaniu Saiyuki nie był zmarnowany.
Większość bohaterów ma swój specyficzny "smaczek" lecz najbardziej do gustu przypadł mi Cho Hakkai.

Jeśli chodzi o anime, to tylko pierwszą serie obejrzałam, ale mam w planach obejrzeć pozostałe 2.
Tak, z całej czwórki też mi przypadł do gustu Hakkai. Może za teksty, za spokój i za racjonalne myślenie? Nie wiem, ale wzbudził we mnie pozytywne uczucia, mimo swojej przeszłości...
Co ja mówię, właściwie lubię każdego z nich poza Sanzo xP Nie wytrzymałabym z nim długo, ale ma fajne reakcje.